Przy okazji wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Budapeszcie polskie media pominęły fakt prowadzenia przez Warszawę rozmów z Węgrami w celu powołania Środkowoeuropejskiego Banku Rozwoju, który miałby kredytować inwestycje infrastrukturalne w regionie Europy Środkowej. To właśnie na ten fakt zwracały uwagę agencje amerykańskie i brytyjskie w związku z podróżą premiera Polski na Węgry.
Polska propozycja współpracy – poza Węgrami – kierowana jest także do Czechów i Słowaków – podaje agencja Reutera, przywołując wypowiedź Mateusza Morawieckiego.
– Rozmawialiśmy o wyszehradzkim banku rozwoju. Możemy sobie pozwolić na powołanie banku, który wspierałby rozwój infrastruktury w regionie – powiedział polski premier dziennikarzom w Budapeszcie. Dodał, że premier Węgier jest zdecydowany wejść w tę inicjatywę i „jeśli Czesi, i Słowacy zareagują pozytywnie, możemy szybko założyć ten bank”.
Morawiecki zapowiedział także, że jego gabinet nie zmieni swego sceptycznego poglądu na temat przyjęcia euro w najbliższej przyszłości, pomimo niedawnych apeli ekonomistów, którzy próbują przekonać rząd do szybkiego wejścia do strefy euro i utrzymania Polski blisko „rdzenia” UE.
Dziennikarze dopytywali się Morawieckiego, czy obiecał coś Węgrom w zamian za poparcie w sporze z KE. Premier odparł, że „jesteśmy podobnie myślącymi krajami” i Budapeszt może liczyć na Polskę w przyszłości.
Źródło: reuters.com